Błędy w szkolnych podręcznikach – Historia – Wydawnictwo Szkolne PWN

Blog Marka Urbana pod tytułem” Historia do poprawki”.

Marek Urban

Autor bloga Marek Urban – więcej o mnie www.marka.edu.pl

Zapraszam do przeczytania moich uwag do kolejnej recenzowanej przeze mnie serii podręczników gimnazjalnych, tym razem przygotowanej przez Wydawnictwo Szkolne PWN. Wcześniej opisywałem już serie podręczników do historii wydawnictw Nowa Era, WSiP oraz Operon. Zapraszam.

 

Historia 1 PWN

Okładka podręcznika do historii w klasie I gimnazjlum Wydawnictwa Szkolnego PWN/ Autorzy Lech Trzcionkowski i Leszek Wojciechowski

 

I/1 strona 34 – Kto w Sparcie miał pełnię praw obywatelskich?

W podręczniku:  „Sparta to największe państwo greckie. Panował w niej ustrój oligarchiczny, gdyż pełnię praw obywatelskich mieli tylko Spartanie dysponujący majątkiem i odznaczający sie odpowiednimi cechami charakteru”.

Istotą systemu politycznego Sparty była równość majątkowa. Zgodnie z prawem Likurga z VI wielu p.n.e wszyscy obywatele mieli być homoioi, czyli równi w prawach i majątku. Państwo nadawało Spartiatom równe wielkością działki ziemi „kleros”  z przypisanymi do ziemi helotami. Należeli oni nie do Spariatów ale do państwa.System oligarchiczny rzeczywiście istniał i opierał się na rządach i autorytecie 35 osobowego „centrum decyzyjnego” składającego się 28 gerontów, 2 królów i 5 eforów. Królowie sprawowali władzę dziedzicznie, przy wyborze gerontów ważny był cenzus wieku – 60 lat, przy wyborze eforów zamożność kandydata mogła mieć znaczenie ale nie decydujące. Ważne było urodzenie, wychowanie spartańskie i pozycja w grupie wynikająca z dokonań na polu bitwy.

System „jednakowych” Spartiatów załamał się w IV wieku, gdy praktyka polityczna zaczęła bardzo się różnić od  teorii praw Likurga. Obok  bardzo biednych obywateli, pojawili sie bardzo bogaci, rzecz wcześniej nie spotykana.

 

I/2 strona 96 – Czy w średniowiecznej Polsce istniał system lenny?

W podręczniku na ten temat „Wasal mógł niekiedy przekazać na opisanych wyżej zasadach część otrzymanego lenna komuś innemu. Wtedy on sam stawał sie seniorem wobec tego, któremu uczynił nadanie. W ten sposób tworzył się rozbudowany i skomplikowany system zależności  (..) na zachodzie Europy. Na innych obszarach nie rozwinął się zbyt mocno lub nie było go wcale np. w Polsce.”

W XIII- XV wieku istniała na ziemiach polskich nie zbyt liczna warstwa rycerzy służebnych, nazywanych też włodykami lub rycerzykami, którzy mieli swoich seniorów. Działo się  tak często w dobrach kościelnych, gdzie biskup lub opat występował wobec rycerza w roli seniora. Takie relacje istniały też w dobrach magnatów w XV wieku na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego. W XVI wieku w wyniku nadawania kolejnych  przywilejów generalnych całej  szlachcie, znika kategoria rycerzy służebnych. Nie można więc powiedzieć, że w Polsce zależności lenne wogóle nie były znane.

 

I/3 strona141 – Jaki był terytorialny kształt dzielnicy senioralnej, zgodny z Testamentem Krzywoustego?

W podręczniku na mapie ilustrującej decyzje księcia Bolesława Krzywoustego w sprawie podziału władzy w państwie piastowskim po jego śmierci, dzielnica senioralna obejmuje obok ziemi krakowskiej i wschodniej Wielkopolski, także Pomorze Gdańskie.

Jest to dosyć kontrowersyjne ujęcie tematu, bo dominuje wśród mediawistów pogląd taki, że Pomorze było w zależności lennej od seniora ale nie wchodziło w skład dzielnicy senioralnej. Autorzy innych podręczników  i atlasów historycznych zgodnie z tymi poglądami zaznaczają dzielnice senioralną bez Pomorza Gdańskiego. Warto jednak zauważyc, że nie zachował się oryginalny dokument Testamentu Krzywoustego, więc wśród historyków ta kwestia jest od dawna dyskutowana.

 

I/4 strona 163 – Czy król Władysław Jagiełło uzyskał w 1430 roku jeszcze za swojego życia, zgodę szlachty na elekcję najstarszego syna Władysława?

W podręczniku na ten temat ” W 1430 roku w Jedlni zobowiązał się między innymi, że nie będzie więził szlachcica bez wyroku sądowego. Wydając przywileje dla szlachty, Jagiełło uzyskał jej zgodę na to, by tron polski objął po jego śmierci najstarszy syn, Władysław ( ur. 1424 roku).”

Gdyby tak by, to mielibyśmy w pierwszy w historii Królestwa Polskiego przypadek elekcji vivente rege. Królowi bardzo na tym zależało ale szlachta ostatecznie złożyła zobowiązanie, że wybierze na najbliższej elekcji jednego z jego dwóch synów ( był jeszcze Kazimierz) nie precyzując jednak którego.

Pierwszą i jedyną elekcją vivente rege była ta 1529 roku, gdy jeszcze za życia króla Zygmunta Starego wybrano a rok później  koronowano jego małoletniego syna Zygmunta Augusta.

 

Histori 2 PWN

Okładka podręcznika do historii w klasie II gimnazjum Wydawnictwa Szkolnego PWN/ Autorzy Jacek Chachaj i Janusz Drob

 

II/1 strona 35 -” Czy w Rzeczpospolitej Obojga Narodów szlachcic na zagrodzie był faktycznie równy wojewodzie? „

W podręczniku na ten temat ” Ogół szlachty miał taką samą pozycję prawną. Przywileje obejmowały cały stan szlachecki, bez względu na posiadany majątek. Stąd wzięło się powiedzenie ” Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie”.

Rzeczywiście w Rzeczpospolitej nie było jak na przykład we Francji podziału na szlachte wyższą i niższą. Cała szlachta miała zarezerwowane pewne przywileje jako cały stan bez względu na majątek i miejsce zamieszkania na przykład prawo wyboru króla na polu elekcyjnym, dostęp do urzędów cywilnych i wojskowych, przywileje podatkowe, czy ochrona przed torturami i przed wykonaniem kary śmierci w sposób hańbiący, powiedzmy przez powieszenie.

Jednak już przywilej o nietykalności osobistej bez prawomocnego wyroku sądowego nadany przez króla Wladysława Jagiełłę  (1430-1433 r ) przewidywał taką ochronę tylko dla szlachty posesjonatów, czyli posiadających ziemię. Szlachta bez ziemi -gołota nie miała takiej ochrony. W praktyce parlamentaryzmu szlacheckiego właściwie nie zdarzało się, aby na sejm wybrano szlachcica biednego, bez ziemi. Posesjonaci wielokrotnie podejmowali starania, aby na sejmikach pozbawić szlachtę-gołotę praw wyborczych. Taka zasada prawna pojawiła się dopiero w Konstytucji 3 Maja z 1791 roku.

Przywołane przez autorów powiedzenie nie jest dobrą ilustracją równości prawnej wewnatrz stanu szlacheckiego.  Zwykły szlachcic mógł się czuć jak wojewoda tylko wtedy, gdy jak miał swoją „zagrodę”, czyli może nawet mały ale własny kawałek ziemi.

 

II/2 strona 44 – Czy Henryk Walezy po swojej elekcji  zaprzysiągł Artykuły henrykowskie?

W podręczniku na ten temat: „Aby uzyskać koronę, nowo wybrany władca zaprzysiągł sformułowane na sejmie elekcyjnym w 1573 roku tzw. Artykuły henrykowskie, czyli niezmienny zbiór praw i przywilejów Rzeczpospolitej, które musiał zaakceptować.”

Pisałem już o tym wcześniej, przy okazji podobnych nieścisłości w podręcznikach innych wydawnictw. Krótko przypomnę, Henryk Walezy złożył uroczystą przysięgę w Paryżu, przed wyjazdem do Rzeczpospolitej, że w czasie swojej koronacji zaprzysięgnie Artykuły oraz akt Konfederacji Warszawskiej o pokoju religijnym. Kiedy 1574 roku przybył do Krakowa zorientował się, że wśród posłów i senatorów są rozbieżne zdania, co do tego,  czy musi zaprzysiąc Artykuły w trakcie koronacji  i czy ten dokument wogóle ma moc prawną. Ostatecznie zobowiązał się przestrzegać pokój religijny w Rzeczpospolitej, a sprawę legalności Artykułów pozostawił do rozstrzygnięcia przez kolejny sejm.

 

II/3 strona 59 – Jaki był zakres władzy króla w monarchii absolutnej?

W  podręczniku na ten temat:  „Monarchia absolutna charakteryzowała się nieograniczoną władzą króla, który jako namiestnik Boga na ziemi nie podlegał żadnej zwierzchności ani ograniczeniom (ze strony Kościoła czy reprezentacji stanowych) i rządził za pośrednictwem posłusznych mu urzędników.”

Nie wiem, czy autorzy nie pomylili tutaj definicji monarchii despotycznej z monarchią absolutną. Różnica jest istotna. Król Francji Ludwik XIII, Ludwik XIV i ich następcy byli w swoich decyzjach ograniczani np. tzw. Prawami Królestwa Francji, zgodnie z którymi król musiał być katolikiem, musiał przekazać wladzę najstarszemu synowi z legalnego związku, nie mógł ziem królestwa bez zgody reprezentacji stanowej sprzedać ani zastawić. Ograniczeniem dla jego decyzji prawnych była konieczność rejestracji edyktów królewskich przez Sąd Najwyższy nazywany Parlamentem. Decyzje o wprowadzeniu nadzyczajnych podatków powinien konsultować ze Stanami Generalnymi  Powinien też swoje decyzje polityczne podejmować zgodnie z dekalogiem. Czyli jego władza polityczna była bardzo duża ale podlegała pewnym ograniczeniom.

Władza króla despotycznego nie zna ograniczeń ani prawnych ani też moralnych, na przykład tak jak w XVI wieku w Rosji, czasów cara Iwana Grożnego.

 

II/4 strona 77 – Co to jest rokosz?

W podręczniku na ten temat: „Rokosz (od węgierskiej nazwy pola rakos, gdzie odbywały się zjazdy szlachty wegierskiej) – zgromadznie szlachty zwołane w celu zawiązania konfederacji zbrojnej dla realizacji konkretnego celu plitycznego.”

Definicja nie jest precyzyjna. Rokosz to konfederacja szlachecka przeciwko królowi. Bunt, w trakcie którego szlachta chce obalić króla albo też zmusić go do wytłumaczenia się ze swoich decyzji.

 

II/5 strona 109 – Jakie były lata panowania króla Francji Ludwika XVI?

W podręczniku podano lata panowania Ludwika XVI 1754- 1792. Ludwik objął rządy w 1774 roku, utracił koronę we wrześniu 1772 roku. Rok 1754, to rok jego narodzin, gdy panował jeszcze jego poprzednik Ludwik XV.

 

II/6 strona109 – Czyją żoną była Maria Antonina królowa Francji?

Do krótkiej wzmianki o Marii Antoninie wkradł się błąd. Jej mężem był Ludwik XVI a nie Ludwik XIV.

 

II/7 strona 118 – Dlaczego sejm w 1717 roku nazywano niemym?

W podręczniku na ten temat: „Kiedy żadna z walczących stron nie zyskała przewagi i nie była skłonna do ugody, August II uciekł się w sporze (ze szlachtą..) do pośrednictwa moskiewskiego. Gdy negocjacje między królem i jego przeciwnikami nadal nie przynosiły  porozumienia, August II wezwał w 1716 roku na pomoc wojska cara Piotra I. Wspierany moskiewskimi oddziałami wysłannicy cara doprowadzili do ugody, korzystnej przede wszystkim dla jego państwa. Przyjęta została ona 1 lutego 1717 roku na jednodniowym sejmie zwanym miemym, gdyż nikogo nie dopuszczono do głosu.”

Po pierwsze o mediację rosyjską zabiegali także przedstawiciele konfederacji tarnogrodzkiej, będącej wtedy w konflikcie z królem Augustem II. Jedni i drudzy zapraszali wtedy ochoczo Rosję, do mieszania się w wewnetrzne sprawy Rzeczpospolitej.

Na Sejmie niemym ktoś jednak zabierał głos. Był to marszałek sejmu i konfederacji tarnogrodzkiej Stanisław Ledóchowski. Odczytał warunki porozumienia i w swojej mowie sejmowej oskarżył króla o sprowokowanie wojny domowej.

 

II/8 strona 125 – Czy Stanisław August Poniatowski miał konkurenta na elekcji 1764 roku?

W podręczniku na ten temat: „Wybór Stanisława Poniatowskiegi przebiegał odmiennie od dotychczasowych elekcji i koronacji władców Rzeczpospolitej. W czasie elekcji Poniatowski był jedynym kandydatem i wybrano go jednomyślnie, gdyż w okolicy Warszawy stacjonował korpus wojsk rosyjskich, gotowy interweniować, w razie oporu szlachty.”

Konkurentem Poniatowskiego był między innymi hetman wielki koronny Jan Klemens Branicki  proponowany przez stronnictwo Potockich. Na znak protestu wobec grożby użycia przemocy przez  Rosjan i stronnictwo Familii przeciwnicy Stanisława Poniatowskiego opuścili pole elekcyjne. Dopiero w takich okolicznościach doszło do tak jednomyślnego wyboru nowego króla.

 

II/9 strona 127 – Gdzie jest król na obrazie Matejki?

W wyjaśnieniu do obrazu Jana Matejki „Rejtan”. Upadek Polski znajduje się skierowane do uczniów polecenie – Co wyraża, Twoim zdaniem, postać Stanisława Augusta przedstawiona na obrazie?

Bez pomocy nauczyciela uczeń najprawdopodniej nie poradzi sobie z odpowiedzią na to pytanie, gdyż postać króla na obrazie jest na drugim planie i niczym specjalnie się nie wyróżnia spośród innych postaci. Potrzebna byłaby tutaj jakaś dodatkowa wskazówka.

 

II/10 strona 138 – Czy Uniwersał połaniecki dawał chłopom prawo do ziemi?

We wnioskach na koniec rozdziału znajduje się następująca konkluzja: „Nie udało się zachęcić chłopów do masowego udziału w powstaniu, mimo ogłoszenia przez Kościuszkę Uniwersału połanieckiego, który znosił ich poddaństwo i dawał im prawo do uprawianej przez nich ziemi.”

Nie jest to precyzyjne sformułowanie. Można pomyśleć, że chłopi uzyskali prawo własności do uprawianej ziemi, a tak nie było. Chodziło o zakaz rugów, czyli zmuszenie chłopa do oddania szlachcicowi gospodarstwa lub przeniesienie go na gorsze jakościowo ziemie.

 

 

Historia 3 PWN

Okładka podręcznika do historii w klasie III gimnazjum Wydawnictwa Szkolnego PWN/ Autorzy Jacek Chachaj i Janusz Drob

 

III/1 strona 36 –  Czy Emilia Plater była dowódcą oddziału powstańczego w czasie powstania listopadowego?

W podręczniku na ten temat: „Emilia Plater sformowała na Litwie swój oddział powstańczy. W walkach wykazała się męstwem i odwagą.”

Opowieść o dzielnej kobiecie – dowódcy Emilii Plater można spokojnie zaliczyć do kategorii romantycznych mitów narodowych. Emilia była w różnych oddziałach powstańczych jako wolontariuszka, ale nie walczyła z bronią w ręku, tym bardziej nie dowodziła oddziałem, bo nie miała do tego żadnego fachowego przygotowania. W powstaniu listopadowym z bronią w ręku walczyło kilkanaście kobiet, ale wśród nich nie było Emilii Plater. Pisałem już o tym wcześniej, rezenzując podręczniki innych autorów. To jeden z najczęściej powielanych błędów.

 

III/2 strona 82 – Jaki był zakres autonomii Galicji w ramach monarchii austro-węgierskiej?

W podręczniku na ten temat: „W 1868 roku Węgrzy przyznali autonomię Chorwatom, a 1869 roku w austriackiej Galicji rozpoczęto polonizację szkolnictwa i urzędów. W ciągu kilku lat Galicja uzyskała autonomię polityczną, a język polski stał się na jej terenie językiem urzędowym.”

Moim zdaniem zakres uprawnień dla Galicji w obszarze języka, samorządu, edukacji i kultury można zaliczyc do kategorii autonomii administracyjnej a nie politycznej, bo Galicja nie stała się przez to oddzielnym państwem o ograniczonej suwerenności, a tylko częścią monarchii austro węgierskiej o specjalnym statusie.

 

Podsumowanie

Seria podręczników wydawnictwa PWN do nauki historii w gimnazjum jest przygotowana w sposób tradycyjny ze wszystkimi dobrymi i złymi tego konsekwencjami. Narracja jest rzetelna i przemyślana, opatrzona dobrymi tekstami żródłowymi, mapami w dużym formacie, chociaż czasami użyte tam kolory są zbyt pstrokate. Trochę za mało tutaj anegdot i ciekawostek, a styl pisania jest miejscami zbyt akademicki.

Najsłabszy jest podręcznik do klasy pierwszej. Zabrakło tam na przykład słowniczka pojęć historycznych na końcu książki. Dużo lepsze są moim zdaniem kolejne podręczniki do klasy drugiej i  trzeciej. Tablice genealogiczne królów polskich kończą się na Jagiellonach, a szkoda. Z kolejnością panowania władców, uczniowie mają spore problemy.

 Reasumując – treść na 4, ikonografia na 4. Ocena końcowa 4

 Zobacz wszystkie wpisy w tym blogu

 

 

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies

Zamknij