03.10.2012
Precedens w polskiej szkole. Matematyczka z Gimnazjum nr 2 w Suwałkach zarzuca jedenastu uczniom znieważenie funkcjonariusza publicznego – używanie wulgaryzmów, rozmawianie przez telefon komórkowy i niestosowanie się do jej poleceń.
Rodzice oskarżonych uczniów wskazują, że największym problemem w całej sytuacji jest nauczycielka matematyki, która poskarżyła się policji, że została wielokrotnie znieważona jako funkcjonariusz publiczny. Coraz częściej słyszy się głosy, że odkąd pojawiła się w szkole, dzieci przestały z chęcią chodzić na lekcje.
Postępowanie przed sądem dla nieletnich zacznie się w październiku. Nauczycielka stwierdziła, że uczniowie siedzieli tyłem do tablicy, bawili się telefonem komórkowym, samowolnie opuszczali klasę, nie reagowali na polecenia, jedli i pili na lekcji, komentowali zachowania nauczycielki oraz używali wulgarnego słownictwa. Rodzice nie wierzą nauczycielce.
W szkole kontrolę przeprowadzili inspektorzy Kuratorium Oświaty, którzy stwierdzili, że uczniowie stwarzają bardzo dużo problemów wychowawczych. Zalecili zorganizowanie szkoleń dla nauczycieli dotyczących rozwiązywania problemów wychowawczych oraz radzenia sobie ze stresem.
W internecie trwa zagorzała dyskusja o kondycji polskiej szkoły. Masz swoje zdanie? Zachęcamy do dyskusji.