Złe nagłośnienie sali powodem unieważnienia egzaminu maturalnego.

45 maturzystów z I LO im. Tadeusza Kościuszki w £ukowie na Lubelszczyźnie maturę z angielskiego napisze jeszcze raz. To największe grupowe unieważnienie w kraju podczas tegorocznej sesji maturalnej

W hali sportowej łukowskiego ogólniaka egzamin z angielskiego pisało w piątek 5 maja ok. 180 uczniów. Dzień po egzaminie do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie wpłynął protest uczniów, którzy domagali się unieważnienia matury. Argumentowali, że hala sportowa, w której pisali egzamin, była źle nagłośniona. Z powodu pogłosu mieli problem ze zrozumieniem głosu native speakera puszczanego z CD.

Szef krakowskiej OKE Henryk Szaleniec w porozumieniu z Centralną Komisją Egzaminacyjną podjął decyzję: egzamin został unieważniony, a napisze go jeszcze raz 45 uczniów.

Jak informuje Marek Legutko, szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, to największy przypadek unieważnienia egzaminu z przyczyn niezależnych od uczniów w tej sesji maturalnej. Decyzja o tym, kiedy i gdzie młodzi ludzie napiszą angielski, jeszcze nie zapadła. Wiadomo tylko, że na pewno w czerwcu. – Ze względu na sporą odległość raczej nie przewidujemy, by egzamin miał się odbyć w Krakowie – dodaje dyrektor Szaleniec.

Dyrektor Trwoga nie chciał komentować decyzji OKE. Wkrótce czeka go rozmowa z lubelskim kuratorem oświaty Lechem Sprawką. W czwartek opublikowaliśmy wypowiedzi maturzystów, którzy zarzucali nauczycielom i dyrekcji brak reakcji na ich skargi w związku z kiepskim nagłośnieniem (napisali też o tym w swoim proteście do OKE). – To nie do końca pokrywa się z tym, co przekazał mi dyrektor liceum – mówi kurator Sprawka. – Stwierdził, że przed egzaminem i w jego trakcie skarg nie było. Stąd zaproszę go do siebie i wyjaśnimy sobie tę kwestię.

Wyjaśnienie sprawy zapowiada też Starostwo Powiatowe w £ukowie, któremu szkoła podlega. Władysław Mika z zarządu powiatu, kierujący Wydziałem Oświaty Kultury i Sportu w starostwie zapowiada, że jeżeli egzamin odbędzie się w innym niż £uków mieście, pokryją koszty dojazdu maturzystów. – Młodzież i tak jest już wystarczająco poszkodowana – uważa.

Dyrektor Szaleniec zapewnia, że wyniki czerwcowego egzaminu abiturienci dostaną w tym samym terminie, co ich koledzy, którzy nie muszą pisać jeszcze raz. Młodzi ludzie w całym kraju świadectwa maturalne odbiorą 11 lipca.

Źródło: „Gazeta Wyborcza” (MoZa)

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies

Zamknij