07.05.2008
Jedną z konsekwencji ostatnich wyborów są daleko idące zmiany na stanowiskach kuratorów.Odchodzą ze swych funkcji nie tylko ci kojarzeni z poprzednia ekipą polityczną ,ale także dobrzy fachowcy ale "bezpartyjni" jak Marek Błaszczyk w Lublinie.W jego obronie stanął nawet arcybiskup Życiński .
Lubelski wojewoda Genowefa Tokarska nie miała do odwołanego kuratora żadnych zastrzeżeń merytorycznych ale uzasadniała swoja decyzję w następujacy sposób-"kurator realizuje politykę rządu i chcemy mieć na tym stanowisku swojego człowieka ".
Okoliczności zwolnienia Marka Błaszczaka arcybiskup lubelski Józef Życiński określił jako przejaw "demokracji maczugowej",gdyż jest to niewychowawcze dla młodego pokolenia i dla środowisk nauczycielskich. Zwolniono bowiem jego zdaniem człowieka ,który dał sie poznać od jak najlepszej strony i nie głosił przy tym żadnej ideologii partyjnej.
Odwołanie kuratora lubelskiego nie jest przy tym wyjątkiem.Z koalicją PO-PSL związani są nowo wybrani kuratorzy w Zachodniopomorskiem , na Mazowszu,na Podlasiu,w Świętokrzyskiem .
Żródło "Gazeta Wyborcza"
Maur