Gimnazjaliści znowu słabo wypadli na egzaminie.

Nie umieją zastosować zdobytej wiedzy w praktyce, kiepsko radzą sobie z czytaniem ze zrozumieniem i pisaniem własnych takstów, nie potrafią wyciągać wniosków. A przecież od wyników egzaminu gimnzjalnego zależy to, do jakiego liceum czy technikum się dostaną i czy będą mogli bez kłopotu znaleźć się w szkole, którą sobie wymarzyli. Średni wynik egzaminu w części humanistycznej to 31,4 pkt na 50 możliwych. Ten poziom osiągnęło jedynie 20 proc. zdających. W części matematyczno – przyrodniczej średni wynik osiągnęło co prawda aż 60 proc. uczniów, ale sama średnia była niska – tylko 23,9 pkt na 50 możliwych.

W sumie tylko około 40 proc. gimnazjalistów zdobyło w obu częściach egzaminu wynik lepszy niż średnia. Maksymalną liczbę punktów (po 50 z każdej części) otrzymało raptem 4 proc. zdających.

Optymistyczne jest natomiast to, że maleje różnica między wynikami jakie osiągnęli uczniowie w miastach i na wsi. W roku 2006 wynosi ona niewiele ponad 2 pkt na korzyść tych z miasta.

Źródło: CKE (JoUr)

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies

Zamknij