19.01.2006
Wygląda na to, że po raz ostatni mamy ferie w czterech różnych terminach. Minister edukacji Michał Seweryński chce, by w przyszłym roku wszyscy uczniowie zaczynali i kończyli zimowy odpoczynek tego samego dnia.
Na pytanie dlaczego, ministerstwo odpowiada, że ma to ponoć pomóc w spotkaniu się porozrzucanych po kraju rodzin. Na alarm biją biura podróży i kolejarze. Straszą zapchanymi pociągami i wzrostem cen.
Minister zastanawia się też nad połączeniem ferii z przerwą świąteczną. W ten sposób chce zjednoczyć rodziny z różnych województw, które teraz nie mogą się spotkać w zimowej przerwie.
– To fatalne pomysły, które skończą się podniesieniem przez nas cen – biją na alarm górale i biura podróży. Strach obleciał kolejarzy, bo pociągi nie pomieszczą przemieszczających się w jednym terminie po kraju kilku milionów osób.
Źródło: „Gazeta Wyborcza” 16. 01. 2006